Dziecko w bezpiecznej podróży

Podczas wakacji często wyjeżdżamy z dziećmi. To czas, gdy chcemy być z naszymi pociechami, cieszyć się swoją obecnością i kilkoma dni beztroski. W tym czasie nie wolno zaniedbać kwestii bezpieczeństwa.  Ostatecznie, to my, dorośli odpowiadamy za nasze dzieci i ich bezpieczeństwo.

Przed wyjazdem z reguły nie zaniedbuje się kwestii związanych ze stanem technicznym samochodu. Większość z nas sprawdza ogólny stan techniczny pojazdu, kontroluje stan ogumienia i podwozia, poziom płynów eksploatacyjnych itp. Jednak często, zapominamy o drobiazgach, które mogą mieć wpływ na nasze życie i zdrowie, takich jak prawidłowe zabezpieczenie bagaży, zabezpieczenie cięższych przedmiotów, które nie powinny leżeć luzem – telefonów, książek, tabletów, laptopów czy napoi. Zapominamy o wyregulowaniu foteli i zagłówków, i, wstyd się przyznać, zaniedbujemy kwestie związane z bezpieczeństwem przewożonych przez nas własnych dzieci.

Zaniedbanie rozpoczyna się w momencie zakupu. Kupujemy fotelik dla dziecka, kierując się ceną, a nie posiadanymi certyfikatami. Tymczasem jest to ważny wybór, którego trzeba dokonać rozważnie, dostosowując go do wagi oraz  wzrostu dziecka, a nawet do samochodu i kształtu oraz profili jego siedzeń. Najważniejsze, żeby fotelik chronił kręgosłup i głowę dziecka, również od uderzeń bocznych. Dziecko można przewozić przewozić na przednim fotelu, mniejsze, przewożone w gondoli, tyłem do kierunku jazdy i przy wyłączonej poduszce powietrznej, większe w foteliku lub na podeście. Jednak najbezpieczniejszym miejscem dla dziecka i fotelika jest środkowa część tylnej kanapy. Dzięki takiemu umiejscowieniu echronimy dziecko przed skutkiem uderzenia bocznego oraz przed konsekwencjami uruchomienia kurtyn lub bocznych poduszek powietrznych.

Nie możne zaniedbać też prawidłowego zapięcia pasów bezpieczeństwa. Pasy powinny uniemożliwiać dziecku samodzielne wypięcie  czy wysuniecie. Przyjmuje się, że w foteliku muszą być zapięte na tyle ściśle, by między klatką piersiową dziecka a pas zmieścił się palec osoby dorosłej. Dziecko, przewożone w grubszych ubraniach czy kurtce, powinno mieć mocniej dociśnięty pas, ponieważ zbyt luźno zapięty może stać się przyczyna powstania dodatkowych obrażeń podczas kolizji. Dziecko, które przewożone jest na podeście, czyli siedzisku, powinno mieć zapięte pasy tak jak dorosły, ale i tutaj trzeba zwrócić uwagę by pas nie przebiegał wzdłuż miękkich części brzucha, a wzdłuż linii bioder, oraz, aby nigdy nie przebiegał wzdłuż szyi czy nie zsuwał się na ramię. Pasy bezpieczeństwa mają chronić, a nie stanowić zagrożenie.

Pakując samochód przed wyjazdem trudno również zlekceważyć kwestię sposobu zapakowania bagaży, których przed urlopem zabieramy całkiem sporo. Należy dobrze zabezpieczyć butelki z napojami, książki, tablety czy telefony. Każdy z tych przedmiotów w momencie uderzenia mocno zwiększa swoją wagę, i może stać się przyczyną ciężkich obrażeń, nie tylko u dziecka, ale u każdego pasażera podróżującego autem. Z tych samych przyczyn powinno się zapinać pasy zawsze, nie odpinać ich podczas jazdy nawet na chwilę. Nasze ciało w momencie uderzenia gwałtownie przyspiesza, uderzając z ogromną siłą i ciężarem w to, co znajduje się obok lub z przodu.  Z tego też powodu nigdy nie powinno się wypinać dziecka z pasów podczas jazdy, nawet do karmienia czy przewijania. Jeśli musisz odpiąć dziecko, zatrzymaj samochód w bezpiecznym miejscu. Pamiętaj, nie jesteś w stanie utrzymać bezpiecznie dziecka na rękach w momencie uderzenia.

Na koniec przypomnienie – za niewłaściwe przewożenie dzieci w samochodzie grozi mandat do 150 zł a także sześć punktów karnych. Może więc, wyobrażenia na temat tego, co może się stać, w połączeniu z realną groźbą kary staną się skuteczną “przypominajką”?